Chantelle - rysunki.

Chantelle. · Oceniająca Stażowa

Szłam sobie ostatnio ze szkoły, coś mnie tchnęło i kupiłam blok, farby i pędzelki. Ostatni raz, kiedy malowałam w podstawówce, porozlewałam całą wodę ze szklanek oraz farby na ławkę. Po tym traumatycznym przeżyciu, długo nic nie malowałam, próbując jak najszybciej o tym zapomnieć. Ale oto jestem i po sześciu latach powracam do tego, co kiedyś sprawiało mi wielką frajdę. Namalowałam kilka rysunków i, szczerze mówiąc, nie za bardzo wiem, co z nimi zrobić. W prawdzie, przy takiej pogodzie, przydał by się dodatkowy opał, ale szkoda tych moich bazgrołów wyrzucić. Pomyślałam wtedy o tym forum. Zamierzam się Wam pochwalić. Nie ma za bardzo czym, ale skoro już tutaj jestem... ^^

Ufarbowana

wow, fajne. najbardziej podoba mi się pierwsze, jest takie... inne, wyjątkowe, tajemnicze.
zazdroszczę talentu Wink

.

Ufarbowana

uu, wredna emotikona! musiała się wtrącić xD

Aniss

A mi najbardziej podoba się to oko, swego czasu oczy były moją muzą, potem konie, a teraz stopy :D

Ufarbowana

oczko, oczko... ładne, ładne, trochę mroczne.

Aniss

No i właśnie dlatego Smile

Katrina* · Oceniająca

Och, ta ekspresja :D, a uczucia wręcz wylewają się w ekranu komputera. Zachwycające. Dłoń w dodatku dobrze, realistycznie narysowana.
Najlepsze jest w tych rysunkach to, że choć pozornie nic nie przedstawiają to mówią wiele. W dodatku kolorystyka powala mnie na kolana. Ja to przy tym no... po prostu jestem daltonistką xD.

Muszę jeszcze dodać, że masz bardzo ciekawy sposób nakładania farby, taki... zamaszysty, dynamiczny. Ta twarz zdaje się ruszać, jakby cienie wirowały dookoła niej. Udało Ci się stworzyć iluzję ruchu, a to już wyższa szkoła.

WŁAŚNIE! Muszę też swoje rysunki zeskanować i pokazać :D

Chantelle. · Oceniająca Stażowa

Dziękuję za słowa uznania. ;> Cieszę się, że się Wam choć troszkę spodobało. I dziękuję Katrinie za tyle komplementów, hehe. Czekam na Twoje prace.

Ufarbowana

hah, słusznie cię pochwaliła ;]
właśnie, czekam też na Twoje prace, Katrino! ja też bym coś narysowała, ale przy Tobie się chowam ;o

Aniss

Ja jak coś rysuję to tylko ołówkiem, nie lubię używać kolorów, ale lubię oglądać innych, również w kolorze.

Katrina* · Oceniająca

Ja lubię używać kolorów, ale z umiarem. Najwyżej trzy.
Jakoś tak, boję się ich, bo wiem, że w używaniu ich nie jestem mocna. A nie chcę zepsuć rysunku :D

Chantelle. · Oceniająca Stażowa

Dokładnie tak jak ja. Widać to z resztą na moich rysunkach. Ludzi najlepiej maluje mi się w odcieniach czerni i szarości. Staram się mieszać kolory, by nie było tak ponuro i jednakowo, ale często mi nie wychodzi. Ogólnie wolę ciemniejsze odcienie, dlatego najwięcej ich używam.

Czekoladka · Administrator

Wow... świetne. Najbardziej podoba mi się pierwszy i ostatni.
Przy Was jestem typowym beztalenciem... nie potrafię pisać opowiadań, malować ani rysować... dlatego moich prac żadnych nie ujrzycie.. ;) Pozostaje mi czekać na Wasze kolejne prace. Z przyjemnością pooglądam

Chantelle. · Oceniająca Stażowa

Ale masz za to umysł ścisłowca (jesteś na mat fizie, prawda?) a to w dzisiejszych czasach się ceni. Ja codziennie muszę borykać się ze swoją kulejącą fizyką. Eh, jakże ja tego przedmiotu nie lubię. Matematykę kiedyś lubiłam, ale naszej nauczycielce odbija szajba i, zamiast dać nam trochę luzu po egzaminach, ciągle wałkuje jedno i to samo. I właśnie chyba ona (i nie tylko) była ostatnim gwoździem do trumny dla moich ambitnych planów dostania się na bio-chema.

Czekoladka · Administrator

Tak, to prawda. Lubię matematykę, mogłabym nad nią siedzieć i siedzieć. Gorzej z fizyką, ale nie jest źle.
Niby teraz ważna jest matma, fizyka itp. ale i tak jestem beztalenciem jeśli chodzi o takie rzeczy jak rysowanie itp. No, ale nie można mieć wszystkiego ;D